Forum Prawników

chilibo

Resort sprawiedliwości proponuje znaczącą podwyżkę uposażeń pracowników i urzędników sądowych oraz prokuratorskich.

Choć średnio mają one wzrosnąć po ok. 154 zł w sądach i po 198 zł w prokuraturze na każdą zatrudnioną osobę, to na niektórych stanowiskach te podwyżki mogą iść w setki złotych. Ministerstwo przygotowało projekt rozporządzenia w sprawie stanowisk i szczegółowych zasad wynagradzania urzędników i innych pracowników sądów i prokuratury oraz odbywania stażu urzędniczego w wymiarze sprawiedliwości, które miałoby wejść w życie w ciągu czterech dni od ogłoszenia.

Przykładowo na samodzielnych stanowiskach, do których należy m.in. dyrektor sądu, główny księgowy czy kierownik finansowy, stawka wynagrodzenia zasadniczego może wahać się od 1,8 do 7 tys. zł. Natomiast na stanowiskach specjalistycznych, np. głównego specjalisty, rewidenta czy archiwisty, maksymalna pensja zasadnicza może wynieść 5,2 tys. zł. Z kolei wobec wspomagających pion orzeczniczy, czyli sekretarzy sądowych czy protokolantów, wynagrodzenie wolno będzie ustalić od 1500 do 4650 zł. Do tego dochodzą jeszcze dodatki za zajmowane stanowisko lub pełnioną funkcję. Według projektu jego mnożnik dla stanowisk samodzielnych może wynieść nawet 2, a jest liczony od minimalnego wynagrodzenia za pracę, czyli 1126 zł. Maksymalnie będzie to więc 2252 zł. Dla kierowników sekretariatów wydziałów i sekcji, oddziału, biura czy zespołu maksymalny proponowany mnożnik funkcyjny wynosi 1,5 (1689 zł). Także zastępcy kierowników mogą liczyć na większe pieniądze z racji sprawowanej funkcji (przy mnożniku 0,8 będzie to 900,80 zł).

Po co to wszystko

Obecne stawki wynagrodzeń dla pracowników sądów i prokuratury są ustalone według kategorii zaszeregowania (I – XXI). Przypisane są one do poszczególnych stanowisk. Odpowiadają im także stawki dodatku funkcyjnego oraz wymagane kwalifikacje i liczba lat pracy.

Proponowane w rozporządzeniu resortu sprawiedliwości rozwiązania mają za cel rekonstrukcję tabel stanowisk w sądach i prokuraturach poprzez rozdzielenie stanowisk i funkcji, uporządkowanie podziału na stanowiska przewidziane dla grupy urzędników i innych pracowników oraz zmianę tabel stawek wynagrodzenia. Oznacza to, że w sądach i prokuraturach odejdzie się od dotychczasowych kategorii zaszeregowania i przyporządkowanych im widełek kwotowych i zastąpi je systemem widełek kwotowych ustalonych dla poszczególnych grup stanowisk (patrz tabela).

Ustawa o pracownikach sądów i prokuratur dzieli pracowników na dwie grupy: urzędników i innych pracowników. Kierując się tą sugestią ustawodawcy, w załącznikach do rozporządzenia umieszczono dwie tabele stanowisk: takich, na których zatrudniani są urzędnicy, oraz tych, na które przyjmowani są inni pracownicy sądów i prokuratur. Stanowiska urzędnicze dzielą się na: samodzielne, specjalistyczne i wspomagające pion orzeczniczy oraz piony finansowy, gospodarczy, kadr i administracyjny. Grupa innych pracowników obejmuje stanowiska pomocnicze (sekretarka, woźny, goniec) i stanowiska obsługi technicznej i gospodarczej (dozorca, palacz centralnego ogrzewania, sprzątaczka).

Nie można odmówić słuszności stanowisku ministerstwa, które pragnie określić nową siatkę stanowisk, wymagania kwalifikacyjne oraz system wynagradzania pracowników, aby dostosować je do sytuacji na rynku pracy, próbując zatrzymać doświadczonych pracowników i zatrudniać nowych, mających dobre merytoryczne przygotowanie. Niektóre jednak rozwiązania budzą wątpliwości. Najbardziej kontrowersyjna propozycja dotyczy nowego usytuowania stanowisk pracowników w wymiarze sprawiedliwości, stawek ich wynagrodzenia zasadniczego oraz mnożników służących ustaleniu dodatków funkcyjnych. Znacznie podwyższają one dotychczasowe widełki, zaburzając dotychczasową hierarchię organizacyjną, zawodową i finansową sądów i prokuratur.

Ile tej podwyżki

Propozycja ministerialna powoduje, że paradoksalnie personel wykonujący służebną rolę wobec sędziów będzie zarabiał tyle samo, a nawet więcej niż orzekający. Teraz sędzia sądu rejonowego, który rozpoczyna pracę (nie ma dodatku stażowego i nie pełni w sądzie żadnej funkcji) zarabia ok. 4,9 tys. zł. Po podwyżce dla urzędników jego niewiele starsza koleżanka zatrudniona jako sekretarz sądowy będzie mogła mieć nawet wyższe dochody, gdy zostaną one ustalone w maksymalnej stawce (4650 zł).

Przykładowo według obecnego rozporządzenia dyrektor sądu apelacyjnego ma stawkę zaszeregowania wynagrodzenia zasadniczego ustaloną między XVIII a XXI pozycją. Oznacza to, że maksymalnie może teraz zarabiać od 4000 do 5350 zł. Do tego dochodzi dodatek funkcyjny, który w najwyższej X stawce stanowi 200 proc. najniższego wynagrodzenia zasadniczego. Po ewentualnych podwyżkach mógłby mieć podobny dodatek, ale pensję nawet w wysokości 7 tys. zł.

Dla innych pracowników wymiaru sprawiedliwości niebędących urzędnikami maksymalna XII stawka to pensja do 1500 zł miesięcznie.

Bez niektórych dodatków

Najmniej zarabiającym planowane rozporządzenie gwarantuje wynagrodzenie na poziomie minimalnego, czyli obecnie 1126 zł. Ponadto nie mogą oni stracić na ewentualnych ruchach przy pensji. Dotyczy to np. eliminacji niektórych jej składników.

A tak może się zdarzyć, bo według projektu nie ma potrzeby wypłacania dodatku za pracę w warunkach uciążliwych oraz obecnego dodatku dla kierowców za powierzone im stałe czynności dodatkowe. Pracodawca musi bowiem zapewnić zatrudnionym bezpieczne i higieniczne warunki pracy. W zamian jednak za przejściowe zwiększenie obowiązków lub powierzenie dodatkowych zajęć szefowi wolno będzie – w myśl projektu rozporządzenia – przyznać dodatki specjalne. Dotyczy to grupy innych pracowników sądów i prokuratury, w tym kierowców.

Projekt rozporządzenia eliminuje także z wykazu stanowisk urzędniczych tzw. stanowiska funkcyjne, zazwyczaj związane z kierowaniem zespołem pracowników w określonej komórce organizacyjnej. Proponuje, aby zatrudnionym na określonych w spisie stanowiskach, wykazującym się odpowiednimi kwalifikacjami, predyspozycjami i doświadczeniem, powierzać funkcje kierowników, przyznając jednocześnie dodatek funkcyjny z tego tytułu.

Uzupełnij studia

Wielu pracowników sądowych – po nowelizacji ustawy z 9 maja 2007 r. o pracownikach sądów i prokuratury – stoi też przed poważnym wyzwaniem. Tylko na stanowiskach pomocniczych i obsługi technicznej oraz gospodarczej w sądach powszechnych i wojskowych oraz w prokuraturach nie wymaga się wykształcenia wyższego. Dla prawie wszystkich pozostałych stanowisk wymagać się będzie wyższego wykształcenia oraz dodatkowych umiejętności, co powoduje konieczność gwałtownego uzupełnienia edukacji.

Współpracujący na co dzień z tą kadrą sędziowie uważają to za błąd. Niejednokrotnie dziś znacznie bardziej cenieni są pracownicy dysponujący wykształceniem średnim, za to mający znakomicie opanowaną sztukę protokołowania, aniżeli absolwenci wyższych uczelni z trudem odnajdujący litery na klawiaturze komputera i często traktujący sąd jako epizod na swojej drodze zawodowej.

Projekt rozporządzenia został skierowany do uzgodnień międzyresortowych.

źródło:http://www.rp.pl/artykul/133556.html